Wróciłam z 18stki mej jedynej prawdziwej Dominiki.
Jest nowy cel: Znaleść sobie chłopaka, albo przestać pić na imprezach. Bo jeśli nie ma się ograniczników, to stanowoczo za dużo rzeczy się dzieje na zasadzie: "nie podpuszczam Cię, ale..."
A potem sama siebie nie ogarniam. No nie ogarniam.
najwyraźniej mamy ten sam problem.
OdpowiedzUsuńYhym. I to jest zły problem.
OdpowiedzUsuń